wtorek, 13 maja 2014

15.Jane, spokojnie nie płacz.

#15

-Harry, nie będę Cię sama pakowała!-krzyknęłam, chłopak owinięty w pasie w ręcznik wyszedł z łazienki i uśmiechnął się do mnie.-Zaraz Ci pomogę.-powiedział i wziął ciuchy, które leżały na łóżku i wrócił do łazienki. Poukładałam wszystko w walizce. Wstałam spojrzałam jeszcze raz na pokój i podeszłam do radia. Włączyłam je, akurat leciała piosenka Birdy-terrible love. Usiadłam na walizce i westchnęłam patrząc na jedną ramkę w kształcie serca. Było tam zdjęcie moje i Harry'ego. Uśmiechnęłam się sama do siebie. Wtedy do pokoju wszedł Harry.-Co jest?-zapytał siadając obok mnie na podłodze.-Nic, wszystko okej.-powiedziałam i uśmiechnęłam się do chłopaka.-Też będę tęsknił.-powiedział śmiejąc się, wtuliłam się w ciało chłopaka.-Jane, będę dzwonił co godzinę, będę tęsknił, martwił się.-powiedział, mocniej się wtuliłam w ciało chłopaka. Mocno mnie do siebie przytulił i tak siedzieliśmy.-Harry, nie wytrzymam.-powiedziałam cicho.-Jak będę miał dzień wolny to przyjadę.-powiedział całując mnie w głowę.
*Miesiąc po wyjeździe*
Dzisiaj kolejna sobota jak nie ma chłopaków, oczywiście z dziewczynami utrzymuję kontakt, Harry codziennie do mnie dzwoni. Teraz mają mieć niedługo dzień wolny, bynajmniej tak mi mówiły dziewczyny. Harry dzisiaj się do mnie nie odzywał, nawet słowem. Sprzątamy dzisiaj cały dzień z dziewczynami, cały dom chłopaków, każda z nas pokój któregoś. Weszłam do pokoju Harry'ego, spojrzałam na półki i zaczęłam ściągać pokolei kartony. Pierwszy był z podpisem "najważniejsza" wzięłam go i otworzyłam, były tam pamiątki z jego mamą, mają fantastyczny kontakt. Zamknęłam go u wzięłam kolejny karton, podpisany był "♥" ciekawe. Otworzyłam go i były tam pamiątki z Barbarą. Miał o niej.zapomnieć.. Wzięłam telefon i chciałam zadzwonić do Harry'ego, był sygnał gdy nagle usłyszałam dzwonek telefonu za drzwiami. Szybko zamknęłam karton i usiadłam na łóżku wzdychając, poleciała mi łza smutku. Nagle poczułam jak łóżko delikatnie się ugina, usiadła obok mnie Eleanor. Przytuliła mnie do siebie.-Co się stało?-zapytała.-Ponownie mnie okłamuje.-powiedziałam.-Jak to?-zapytała zdziwiona.-Miał karton z serduszkiem, są tam wszelkie pamiątki, zdjęcia z Barbarą.-powiedziałam. Przytuliła mnie mocno do Siebie. Po chwili wstała i wyszła, usłyszałam tylko radość dziewczyn i krzyki, wyszłam z pokoju i weszłam do salonu, byli tam chłopacy, oprócz Harry'ego.-A Harry?-zapytałam, każdy zastygnął w miejscu i uśmiech znikł z ich twarzy.-Powiecie mi?-zapytałam. Pierwszy podszedł do mnie Louis.-Choć, powiem Ci.-powiedział. Poszliśmy do jego pokoju.-Harry, nie mógł tutaj przyjechać.-powiedział.-Jak to?-zapytałam.-Jest w mieście, ale nie tutaj.-powiedział.-Jak to, nie tutaj?-zapytałam zdziwiona.-Jest u.. u.. u..-jąkał się.-No u kogo?-zapytałam.-Barbary.-powiedział. Zaczęłam płakać, to koniec, nie wytrzymam już niczego, moja cierpliwość się skończyła.-Jane, spokojnie, nie płacz.-powiedział pocieszająco. Zaczęłam jeszcze bardziej płakać, nigdy tak jeszcze nie płakałam.-Ja.. ja.. ja już nie daję rady..-powiedziałam wysokim głosem. Odeszłam od Louis'a i poszłam do pokoju Harry'ego. Wzięłam karton z serduszkiem, wyciągnęłam wspólne zdjęcie Harry'ego i Barbary, wyciągnęłam nasze, wsadziłam ich, a nasze położyłam na jego łóżku. Wyszłam z domu żegnając się z każdym. To już koniec.
*Perspektywa Harry'ego*
Wszedłem do domu, ściągnąłem buty i udałem się do salonu.-Cześć.-powiedziałem miło, każdy mnie zmierzył i powrócił do oglądania filmu. Wszedłem do mojego pokoju, zauważyłem, że pudełka z moimi rzeczami leżały na ziemi, usiadłem na łóżku, chciałem jak zawsze spojrzeć na zdjęcie moje i Jane, ale nie było go tam, było tam zdjęcie z Barbarą. Wstałem wziąłem ramkę i rzuciłem nią o ziemię. Zobaczyłam na łóżko i zobaczyłem nasze wspólne zdjęcie z Jane. Z tyłu był tylko napis "Harry, zdrady nie zniosę, wszystko już wiem, odchodzę, bądźcie szczęśliwi. Jane x"

2 komentarze:

  1. Czekam na następny.

    "Rose to zwykła dziewczyna, która nie ma kolorowego życia. Ojca nie zna, a matka pije. Pewnego dnia dowiaduje się że ma brata, który jest sławny i umiera. Rose postanawia mu pomóc. Jak potoczą się dalej losy bohaterów?"
    Zapraszam do mnie: milosc-to-milosc-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K